czwartek, 14 sierpnia 2014

Na szybko

Witam!
Dziś będzie krótko, bo nie mam zbyt wiele czasu na postowanie. Udało mi się wygrać z lenistwem i utknęłam w kuchni (znowu piekę, ale o tym na razie sza!), a poza tym zabieram się wreszcie za pisanie analizy.
Tak więc bez zbędnego gadania przechodzę do dzisiejszego tematu wyzwania, który brzmi...

Dzień szesnasty - film, który ostatnio widziałeś w kinie

Co może wydać się dziwne to fakt, że ja bardzo rzadko chodzę do kina. Uwielbiam oglądać filmy, ale przeważnie robię to w domu - w telewizji albo na komputerze. Lubię kino, ale nie jestem tam stałym bywalcem, oj nie. Dlatego niech nikogo nie zdziwi, że film, który ostatnio widziałam w kinie, miał swoją premierę w marcu. 

Źródło
Jak chcecie, to możecie się ze mnie śmiać, proszę bardzo. Muppety uwielbiam i jestem z tego dumna, więc kiedy usłyszałam, że do kin wchodzi nowy film o nich i to w dodatku z gościnnym występem Celine Dion, wzięłam młodszego brata pod pachę i poleciałam oglądać. I w sumie nie żałuję.
Film może nie jest najwyższych lotów, ale wystarcza, żeby się odprężyć i trochę pośmiać. I ma ruską żabę z fajnym akcentem.
Polecam, jeśli szukacie czegoś łatwego, lekkiego i przyjemnego. Jeżeli natomiast szukacie czegoś ambitnego i wbijającego w fotel, to szukajcie dalej. W tych Muppetach tego nie znajdziecie.
A teraz wybaczcie, muszę wziąć się do roboty.
Do zobaczenia!
Wasza Red

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz